niedziela, 29 marca 2015

Wkurzona Kaśka... czyli takie małe "wyznania"

Witajcie.
Czy Wam też czasem się wydaje, że obecny dzień jest jednym z najgorszych?  Że już gorszego nie może być? I że cały świat się wali, jest przeciwko Wam? 
Mnie czasami się tak zdarza. Dzień okropny, który później zostaje w pamięci na bardzo długi, długi czas. Czasem niektóre szczegóły się zapomina, ale reszty- nie. 
Mnie ostatnio zaczynają wkurzać moje przyjaciółki. Dwie, dokładnie.
Od początku roku szkolnego mieliśmy siąść w parach. Wychowawczynię nie obchodziło z kim, ważne, żeby każdy miał z kim siedzieć. One siadły sobie we dwie, a ja usiadłam z taką Julką, która gdzieś w listopadzie przeprowadziła się do Anglii. 
No tak, bardzo fajnie, prawda? ._. Na szczęście znalazła się jedna dziewyczna, z która mogłam w spokoju usiąść. 
Historia toczy się dalej, ale nie będę opisywała Wam całego roku szkolnego. To nawet sensu by nie miało. 
Ale wracając... 
Te moje przyjaciółki (imion nie będę pisać) od tamtego czasu stały się takie nie rozłączne. Fakt, przychodzę prawie codziennie po jedną i idziemy razem do tego okropnego budynku, którego mam już dość (zwanego potocznie szkołą :')), ale oczywiście po każdej lekcji one się chichrają (czyt. śmieją), czy tam dopowiadają ostatnie zdanie. Jak pytam się, o co chodzi, to mówią "Później Ci powiemy". Tak, tylko, że to "później" to (coś mi się zdaje) znaczy "wieczność" ._.
Jak jestem z jedną, bez drugiej (bez znaczenia, której), to jest bardzo fajnie, można sobie pogadać i wgl. Wtedy jest OK. Czasami jedna "przywłaszcza" (no sorry, nwm jak to inaczej wyrazić) sobie tą drugą. To już mega wkurza. Czasem wolę się już nie odzywać, posiedzieć trochę sama. Ale one oczywiście "Co się stało?", "Obraziłaś się na nas?". Wolę przemilczeć :x
Pewnie ktoś by napisał: przecież możesz sobie znaleźć inne koleżanki. Mogłabym, ale u mnie jest tak, że wszyscy są podzieleni na tzn. grupki. A wiecie, jak to jest. 
Sama też nie lubię siedzieć. Zawsze jest raźniej, jak jakaś osoba siedzi (tak, nawet siedzi) koło ciebie. Przynajmniej ja tak to odczuwam. 
Ogólnie to dziewczyny (czyt. te moje dwie przyjaciółki) są bardzo fajne. Można sobie pogadać, pośmiać się. Ale to co napisałam na górze... to by KAŻDEGO wkurzało ._.
W dodatku dzisiaj... baba od wuefu chamska była. Tego już przytaczać nie będę, szkoda po prostu słów :') 
A czy Wy mieliście kiedyś taki... okropny dzień? Od tego są komentarze c;

Do zobaczenia ❤
Kasia ❤

Za wszelkie błędy przepraszam, ale piszę z komórki. Pewnie większość postów będzie z niej pisana. 

[EDIT] Dodałam chat na bloga ^^ A więc... Zapraszam :)

sobota, 28 marca 2015

Powitanie ♥

Witajcie.
Pewnie większość z Was kojarzy mnie z blogów o MSP. Fakt, piszę na dwóch. 
Ale postanowiłam, że założę własną stronę. Nie, nie o MSP, ani o żadnych innych grach. Będzie to mój pierwszy blog o ŻYCIU. Tak, o życiu.
Może się przedstawię?
Tak, to dobry pomysł.

Mam na imię Kasia, lecz często mówią do mnie Kaśka, Kaźga, Manda, Madiee. Jednak na tym blogu wolałabym pozostać po prostu Kasią, Kaśką. 
Śmiało mogę przyznać, że "mam" 13 lat, ponieważ urodziny obchodzę dokładnie jutro (29.03). Z tego też wynika, że chodzę do VI klasy szkoły podstawowej.
Jeśli chodzi o zainteresowania, to bardzo lubię czytać książki. Lubię? To mało powiedziane! Ja kocham czytać! Moje ulubione? "Igrzyska Śmierci", "Dom Tajemnic", "Felix, Net i Nika". Mam zamiar jeszcze "zaliczyć" "Harry'ego Pottera". Ale to w swoim czasie.
Co jeszcze?
Muzyka. Ostatnio zawsze, jak piszę posta, słucham muzyki. Ulubione zespoły? Nie mam zbyt wielu. Jednak najczęściej:
~My Chemical Romance,
~30 seconds to mars,
~The Pretty Reckless.
Tak, tych zespołów najczęściej. Słucham jeszcze kilku innych, ale to rzadziej. Zaraz ktoś się załamie: tak mało?! Sama przyznam: malutko, wiem :')
Z powyżej wymienionych zespołów widać, że słucham rocka alternatywnego. Ale znając mnie po jakimś roku moje upodobania się zmienią. Przykład? Jeszcze w III, IV klasie słuchałam popu, np. Taylor Swift, Katy Perry. A teraz jakoś mi się zmieniło :') Znając życie w gimnazjum moje upodobania zmienią się na jeszcze bardziej "ostrzejsze" gatunki.
Jeśli słuchacie sobie piosenek z Play Listy (nie wiem, jak można to inaczej nazwać) na blogu, to pewnie zauważyliście, że pojawili się tam GrubSon, Katy Perry, Nicki Minaj. To tylko ze względu na osoby, które słuchają takich gatunków ;)

Jeśli to chodzi o ulubione przedmioty, to zależy od tematyki.
Ogólnie bardzo lubię j. polski. Przyrodę? No, zależy. Jak jest o tematyce geograficznej, bądź biologicznej, to tak. Matma, historia, j. angielski: na drugim miejscu. Po prostu: zależy od tematyki.

Sporty...?
Też zależy. Najbardziej lubię piłkę ręczną, koszykówkę i siatkówkę. Mimo to, traktuję to jako rozrywka. Okey, czasem uczestniczę w międzyklasowych zawodach, ale to nie "nałogowo".

Teraz może o moim charakterze?
Zazwyczaj jestem miła, towarzyska, przyjacielska, zabawna. Nieśmiała, czego najbardziej w sobie nie lubię. Chodzi o to, że mam taki wewnętrzny "wstyd" (nie wiem, jak to inaczej wyrazić) przed osobami, których nie znam. Myślę, że jak palnę jakąś głupotę, to cały świat się zawali. Jeśli kogoś znam bardzo dobrze- jest OK. Ale z nieznanymi mi osobami- NIE.
Jestem jeszcze... szczera? Wrażliwa? Tak, to też (czasami) moje minusy.
Gdy ktoś mnie wkurzy, to potrafię się odgryźć. I to dosyć mocno. Ale nie zawsze...

Jaka jestem z wyglądu?
Na pewno nie wstawię Wam mojego zdjęcia, przynajmniej narazie ;)
Mogę jednak opisać się.
Jestem dosyć wysoka, 159 cm wzrostu. Wagi nie podam :')
Mam dosyć długie, do końca żeber, ciemne blond włosy. Oczy? Szaro-niebieskie. Usta wąskie, malinowe. I cóż... Z wyglądu to chyba tyle. Może kiedyś wstawię swoje zdjęcie, ale prawdopodobieństwo wynosi jakieś 10%.

A zwierzęta? Tak, mam jednego pupila, a mianowicie psa- Sabę.
Jej zdjęcie akurat wstawię ;3


Zdjęcie niezbyt dobrej jakości, ponieważ robione telefonem, a z niego nie wychodzą jakoś "pięknie".
Jest ono robione dzisiaj, więc jesteście "na bieżąco" ;3 Przy okazji uchwyciła się moja kanapa i dywan ;o

Mojej historii z blogowaniem nie będę już tutaj pisać.
Jeśli jednak kogoś to interesuje, to zaczęłam blogować od 12.08.2014 roku, czyli prawie 8 miesięcy. Można uznać, że mam dosyć spore doświadczenie.

To już tyle moi drodzy.
Do zobaczenia ♥


Niedługo zrobię logo z własnych imieniem: o to martwić się nie musicie ;3